Ministerstwo Zdrowia 21 lipca 2021 r. poinformowało, że w Polsce wykonano 33 083 693 szczepień, w tym w pełni zaszczepionych jest 16 443 569 osób. W województwie pomorskim w pełni zaszczepionych zostało ponad milion osób.
Według danych Urzędu Statystycznego w Gdańsku w województwie pomorskim mieszka ponad 2,3 mln ludności.
Milion to dużo czy mało?
Na Pomorzu podano 2 168 633 zastrzyków przeciwko COVID-19. W pełni zaszczepionych jest 1 003 646 mieszkańców naszego województwa (dane na 21 lipca). W tzw. szpitalach marszałkowskich wykonano 511 942 szczepienia, w tym pierwszą dawkę otrzymało 279 339 pacjentów (dane na 20 lipca).
– Potwierdzam, że obserwujemy znaczny spadek zainteresowania szczepieniami. Być może jest to spowodowane wakacjami, podczas których ludzie nie myślą o chorobach, a wypoczynku. Niestety wirusy nie biorą urlopu i mogą zaatakować nas w najmniej odpowiednim momencie – mówi lekarz i dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Tadeusz Jędrzejczyk. – Wiele osób podróżuje za granicę. Wyruszamy np. do Włoch czy Hiszpanii, gdzie liczba zakażeń w ostatnim czasie wzrasta. Dlatego po raz kolejny apeluję do niezaszczepionych i niezdecydowanych, aby udali się do punktu szczepień i przyjęli preparat chroniący przed COVID-19. To bezpłatna i skuteczna forma profilaktyki. Co ważne, teraz nie trzeba już zapisywać się i czekać, bo preparaty są dostępne dosłownie „od ręki”. Zróbmy to dla siebie, ale też dla swoich rodziców, dziadków i dzieci, czyli tych, którzy np. ze względów zdrowotnych lub wieku nie mogą się zaszczepić. Bądźmy solidarni i odpowiedzialni. Przypominam, że odporność zbiorową osiągniemy, gdy zostanie zaszczepionych 90 proc. populacji. Niepokoi mnie też inna kwestia. Coraz mniej ludzi np. w komunikacji miejski czy sklepach nosi maski osłaniające nos i usta. Ten obowiązek nie został zniesiony, więc nadal obowiązuje. Obawiam się, że przez odstępowanie od rozsądnych zasad bezpieczeństwa już w drugiej połowie sierpnia możemy mieć czwartą falę i kolejny wzrost zachorowań i hospitalizacji – dodaje Tadeusz Jędrzejczyk.
A jak jest w pomorskich gminach?
Najwięcej w pełni zaszczepionych jest w Gdańsku. To 56,4 proc. osób, co daje stolicy województwa ósme miejsce w Polsce. Drugie miejsce w regionie zajmuje Sopot (55 proc.). Trzecia pozycja na Pomorzu przypadła Gdyni z 53,5 proc. zaszczepionych. Na drugim końcu tabeli znajdują się Sierakowice, w których zastrzyk przeciwko COVID-19 przyjęło zaledwie 22 proc. Niewiele lepiej jest w Borzytuchomiu w powiecie bytowskim (26,2 proc.) i Linii w powiecie wejherowskim (26,2 proc.).
Pomorze na tle Polski
Biorąc pod uwagę narastający wskaźnik szczepień, to województwo pomorskie, według danych z 21 lipca, znajduje się na 3. miejscu w Polsce z wynikiem 42,8 proc. w pełni uodpornionych osób. Pierwszą lokatę zajmuje Mazowsze (44,1 proc.), a drugą, minimalnie przed Pomorzem, Dolny Śląsk ( niewiele ponad 42,8 proc.).
Patrząc na liczby bezwzględne na pierwszym miejscu jest Mazowsze (prawie 5,2 mln szczepień, w tym w pełni zaszczepionych prawie 2,4 mln). Druga pozycja przypadła Śląskowi (prawie 4 mln szczepień, w tym w pełni zaszczepionych ponad 1,8 mln), a trzecia Wielkopolsce (prawie 3,1 mln szczepień, w tym w pełni zaszczepionych ponad 1,4 mln). Pomorze w tej klasyfikacji zajmuje siódmą lokatę. Warto jednak dodać, że liczba szczepień zależy od liczby mieszkańców danego regionu. Do tej pory najmniej szczepień wykonano w województwach opolskim (ponad 798 tys., tym w pełni zaszczepionych prawie 374 tys.), lubuskim (ponad 905 tys., tym w pełni zaszczepionych prawie 421 tys.), świętokrzyskim (ponad 937 tys., w tym w pełni zaszczepionych ponad 426 tys.) oraz podlaskim (ponad 956 tys., w tym w pełni zaszczepionych prawie 450 tys.).
Delta zaczyna dominować?
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska 19 lipca poinformował, że wariant delta odpowiada za 47 proc. wszystkich zakażeń. Oznacza to, że mutacja ta zaczyna wypierać alfę (brytyjska mutacja) i za kilka tygodni stanie się dominująca. A to przyczyni się do wzrostu zakażeń i zachorowań na COVID-19 zwłaszcza u osób niezaszczepionych. Objawy delty przypominają przeziębienie (m.in. ból głowy, gardła, katar) oraz dolegliwości żołądkowe (m.in. nudności, biegunka), ale zakażenie rozprzestrzenia się szybciej niż brytyjski wariant. Zdaniem ekspertów jedna osoba może zarazić nawet 8 kolejnych. Co odróżnia ją od poprzednich mutacji, to droga zakażenia. Aby zarazić się tym wirusem wystarczy krótkie przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu, w którym była osoba zarażona. Nie musi być to już kontakt bezpośredni, wystarczy droga powietrzno-kropelkowa, czyli np. wejście do pomieszczenia, w którym przebywała osoba zakażona. A jedyną i skuteczną metodą walki z koronawirusem są szczepienia ochronne. Niestety niepokojące jest to, że od kilku tygodniu obserwujemy wyhamowanie szczepień. Większość osób przyjmuje drugie dawki, a tylko nieliczni decydują się na pierwszą dawkę.